Maluchy uwielbiają wszelkiego rodzaju szumy, stukania i inne, monotonne hałasy. Pozwalają im one wyciszyć się i zasnąć znacznie szybciej niż w przypadku tradycyjnych kołysanek. Tzw. białe szumy, czyli dźwięki, które stworzone zostały tak, aby koić i uspokajać, są obecnie jedną z najpopularniejszych metod na szybkie ululanie dziecka.
Dlaczego szumy usypiają malucha?
Do dziecka, które znajduje się w łonie matki nie dochodzą czyste dźwięki, a jedynie szum. Maluch przyzwyczajony jest do takich bodźców i uznaje je za całkiem naturalne, czyli takie, w środowisku których może czuć się bezpiecznie. Wspomnienia z życia płodowego mają swoje przełożenie w pierwszych miesiącach życia dziecka. Maluszek toleruje dźwięk suszarki, odkurzacza, drukarki, czy kapania deszczu, bo wydają mu się one naturalne. Przywykł do nich i powodują one, że się uspokaja. Więcej na temat białego szumu możesz przeczytać TUTAJ.
Sen na zawołanie, czyli odtwórz biały szum
Usypiające działanie domowych sprzętów jest tak silne, że z powodzeniem stosuje je duża liczba rodziców. Żeby utulić do snu swojego malucha, nie musisz od razu włączać odkurzacza, czy wentylatora, wystarczy tylko, że odtworzysz mu po cichu nagranie bezpośrednio z komputera lub telefonu. Cały sekret tkwi w tym, że dźwięki takie są powtarzalne i monotonne, a to powoduje senność i znużenie.
Hałasy tych sprzętów mogą sprawić, że Twoje dziecko zaśnie szybko i smacznie:
Plusy i minusy hałasów w usypianiu
Usypianie dziecka charakterystycznymi dźwiękami może się wydawać bardzo dobrym pomysłem. Jednakże trzeba mieć na uwadze fakt, że dzieci bardzo szybko przyzwyczajają się do określonego szumu, dlatego też zaleca się puszczać dziecku różne szumu – nie tylko jego jeden ulubiony. W dłuższym okresie czasu szumy powinno się stosować na równi z relaksującą kąpielą, tuleniem, czy kołysaniem. Równowaga w zastosowaniu metod sprawi, że dziecko nadal będzie zasypiać bez problemu, ale nie będzie do tego potrzebowało ściśle określonych warunków.