O pozytywnym działaniu kołysanek na rozwój małego dziecka wiadomo już od jakiegoś czasu. Mimo to ogromna część rodziców nie śpiewa swoim maluchom, uważając to za zbędną czynność nie przynoszącą żadnych efektów. Nie wiedzą natomiast, że kołysanki potrafią w różnorodny sposób aktywować mózg dziecka i wywierając tym samym ogromny wpływ na jego rozwój.
Podstawowe fakty o mózgu
Mózg to niezwykle złożony organ o skomplikowanym działaniu, kryjący w sobie jeszcze wiele tajemnic. Mimo to naukowcy i lekarze zdołali odkryć, że jego działanie jest uzależnione głównie od sieci neuronów, które przekazują sobie różnorodne sygnały i tworzą stałe połączenia. Dowiedli również, że każda półkula mózgu jest odpowiedzialna za coś innego; przyjęto, że lewa półkula odpowiada za logiczne myślenie i zdolności matematyczne, ale również za umiejętność pisania i rozumienia mowy; z kolei prawa półkula uznana została za ośrodek kreatywności, wyobraźni, myślenia abstrakcyjnego i wyobraźni przestrzennej. Harmonijny rozwój obu półkul jest do pewnego stopnia możliwy i jest jak najbardziej pożądany, mimo to zawsze jedna z półkul będzie dominować nad drugą (albo ze względów genetycznych, albo ze względu na sposób wychowania i poznawania świata przez dziecko). Można zatem uznać, że czynności podejmowane przez rodziców, szczególnie w początkowym okresie życia dziecka, są bardzo ważne dla rozwoju jego półkul mózgowych.
Kołysanka pobudza mózg
Słuchanie kołysanek z różnych powodów aktywuje mózg dziecka. Po pierwsze, słyszy ono dźwięki, czyli muzykę, za której rozumienie odpowiada prawa półkula dziecka. Warto jednak zwrócić uwagę, że to nie wszystko; na kołysankę składają się również słowa, a ośrodek rozumienia mowy znajduje się w lewej półkuli mózgu. W ten sposób cały mózg jest pobudzany do tworzenia nowych sieci połączeń nerwowych, zarówno po lewej jak i po prawej stronie mózgu. Świetnym rozwiązaniem jest również głośne czytanie bajek ilustrowanych kolorowymi rysunkami; również w tym przypadku dziecko rozwija oba ośrodki mózgu. W późniejszym okresie dzieci same mogą szukać metod, które pomogą im w dalszym rozwijaniu się, chociaż ważne, by rodzice również nie zaprzestali swoich wysiłków. Warto zresztą wspomnieć, że małe dzieci, które więcej przebywały z rodzicami i które miały mnóstwo bodźców do rozwoju, takich jak chociażby kołysanki, chętniej się uczą i są ciekawsze świata niż ich rówieśnicy, a także na ogół wykazują się większą empatią.
Wpływ na dorosłe życie
Może wydawać się to wręcz niemożliwe, ale tego rodzaju czynności powtarzane przez rodziców mogą mieć znaczny wpływ na późniejsze życie dorosłego już dziecka. Po pierwsze, dzieci, którym regularnie śpiewano lub czytano wykazują skłonność do wykorzystywania mózgu w większym stopniu (obecnie szacuje się, że przeciętny człowiek, który w dzieciństwie nie miał odpowiednich bodźców do rozwoju połączeń nerwowych, używa jedynie około trzech procent mózgu!). Przekłada się to na późniejsze wyniki w nauce i sukcesy w życiu zawodowym, dlatego warto dbać o różnorodność bodźców już od najmłodszych lat życia dziecka. Warto pamiętać również o tym, że dzięki zwiększonej aktywności zwiększa się również pojemność mózgu, co także przekłada się na efektywność procesów myślowych oraz ilość i jakość podejmowanych przez taką osobę działań. Osoba, której w dzieciństwie śpiewano kołysanki, potrafi szybciej znaleźć wspólny język z innymi ludźmi, a także otworzyć się na ich potrzeby – to wynik bliższej relacji z rodzicami.