Zapewne nie raz zauważyli Państwo, że równomierny hałas czy odgłos urządzeń domowych o podobnej częstotliwości, która się nie zmienia działa… relaksująco. Jest to tak zwany „biały szum”. Dawniej można było go usłyszeć w telewizji, bo zakończeniu pasma programów – tak, mamy na myśli to „bip” czy „szszsz”. Nie raz pewnie ktoś usnął przy takim hałasie, rano budząc się wyspanym i odstresowanym. Jak się okazuje, biały szum działa również na niemowlęta i małe dzieci!
Biały szum od wielu lat był przedmiotem wielu badań i rozważań specjalistów. Temat wydał się na tyle istotny, że nawet rząd USA w 1992 roku udostępnił środki na dokładniejsze sprawdzenie tego fenomenu. Odkryto wówczas, że biały szum wspomaga walkę ze stresem, a także łagodzi ból!
Czym właściwie jest „biały szum”?
Szum, szumem, ale jak właściwie można to zdefiniować? Merriam Webster (amerykańska firma wydająca słowniki i encyklopedie) określiła to jako „heterogeniczną mieszaninę fal dźwiękowych, które rozciągają się w szerokim zakresie częstotliwości”. Jeżeli nadal definicja wydaje się skomplikowana, można ją określić w nieco bardziej laicki sposób. Białym szumem nazywamy mieszankę dźwięków – wysokich i niskich, ich pełen zakres częstotliwości, który utrzymuje się przez długi czas. Do przykładów możemy zaliczyć chociażby dźwięk, jaki oddaje odkurzacz, nawilżacz, suszarka czy nawet deszcz!
Zastosowanie białego szumu
Biały szum, dźwięk o pełnym zakresie częstotliwości pomaga przede wszystkim w szybszym zaśnięciu – zarówno w przypadku małych dzieci jak i u dorosłych. Wystarczy wykonać eksperyment. Uruchamiając na przykład nawilżacz w pokoju, który wydaje głośne dźwięki, a są one wspomnianymi białymi szumami. Każdy z nas szybko odda się w fazę snu, który będzie niezakłócony innymi hałasami, jakie mogą generować domownicy bądź środowisko za oknem (ruch uliczny, dźwięk tramwajów, wiercenie u sąsiada).
Takie częstotliwości działają również kojąco na małe dzieci – w tym też niemowlęta. Dzieje się tak, ponieważ biały szum przypomina im środowisko prenatalne, dźwięki jakie słyszały w łonie matki. Przez połowę rozwoju ciąży płód „słyszał” głównie przepływ krwi, następnie bicie serca, oddech, aż po głos rodzica. Częstotliwości jakie docierały do dziecka zawierały pełen zakres – od niskich po wysokie tony, uspokajając, relaksując i wprowadzając w poczucie bezpieczeństwa – o ile możemy tak powiedzieć.
O tym dlaczego biały szum pomaga nam zasnąć możesz przeczytać TUTAJ.
Gdzie szukać szumów?
Niemowlę pojawiając się na świecie doznaje pewnego szoku. Nie słyszy już wyłącznie „białych szumów” z wnętrza organizmu matki. Dochodzą też inne – te, wydawane w domu, za oknem, w telewizji, dzwonek do drzwi i tak dalej. Poczucie komfortu i bezpieczeństwa wówczas maleje, a niemowlak staje się drażliwy, zagrożony, zestresowany. Właśnie to może być początkiem kolek, długiego płaczu, który ciężko będzie zatrzymać. Ale, uruchamiając w pobliżu dziecka urządzenia generujące szumy o pełnej częstotliwości, zagłuszamy inne hałasy, które działają negatywnie. Dlatego prozaiczna suszarka może okazać się narzędziem, które będzie ratować rodzica z sytuacji podbramkowej. Jednak też, nie jest to do końca bezpieczne, aby tak często (i długo) korzystać ze sprzętu AGD lub RTV. Nie dlatego, że dziecko się przyzwyczai do tego typu rozwiązania, a dlatego, że urządzenie może ulec uszkodzeniu, powodując zagrożenie dla życia i bezpieczeństwa domowników. Dlatego też rozwiązaniem jest Lulanko.pl – kanał z białymi szumami, który jest zupełnie darmowy, wystarczy włączyć wybrany szum (Lulanko to największa baza białych szumów, zawiera kilkaset różnych szumów!) i cieszyć się chwilą relaksu oraz świadomością, że nic nie zakłóci snu i spokoju naszego dziecka. Rodzice bardzo często wybierają też nasze Jajko Usypiajkę, które jest świetnym rozwiązaniem gdy nie chcesz włączać szumu bezpośrednio z naszej strony. Chcesz wiedzieć dlaczego rodzice wybierają Jajko Usypiajkę? Możesz przeczytać o tym TUTAJ.