Problem z zaśnięciem odbija się nie tylko na niemowlaku, ale również na jego rodzicach. W konsekwencji cała rodzina odczuwa zmęczenie, a rodzice zastanawiają się, czy jest sposób na to, żeby uspokoić malucha i spowodować, żeby zasnął. Okazuje się, że dziecko można nauczyć samodzielnego zasypiania. Sposobów jest wiele, warto więc testować i wybrać ten najbardziej efektywny.
Nie ignoruj potrzeb swojego dziecka. To one są podstawowymi drogowskazami na drodze do spokojnego snu. Zamiast słuchać złotych rad swoich znajomych i krewnych skup się na swoim maluszku, wbrew pozorom potrafi on wysyłać bardzo jasne sygnały. Pamiętaj, że to po prostu mały człowiek podobnie jak my, dorośli, ma swoją indywidualną osobowość.
Noworodek śpi od 16 do 20 godzin na dobę, ale są to zazwyczaj krótkie, kilkuminutowe drzemki. Niemowlę śpi krócej, około 14-15 godzin, ale wtedy dziecko zasypia dwa razy w ciągu dnia i potrafi przespać noc bez częstego budzenia się. Po tym jak dziecko skończy 1 rok skraca się długość snu (do ok. 10 godzin) i zazwyczaj trwa to przez kolejne lata i drzemka jest zastąpiona przez długi sen nocny. W wieku 2-3 lat rozpoczynają się problemy z zasypianiem. Trzeba pamiętać, że konsekwencje niedoboru snu mogą być poważne dla dziecka, jak i rodziców.
Koszmary. Kto z nas ich nie doświadczył? Oczywiście my dorośli oprócz porannego stwierdzenia „uff to był tylko sen” nie mamy z tym większych problemów. Ale co jeśli chodzi o najmłodszych? Prześledźmy zatem poszczególne etapy rozwoju dziecięcego i sposoby jakie można stosować, aby nasza pociecha przestała się bać.